Podobały mi się jej książki (jak do tej pory dwie [Dalamar Mroczny i Ostrze Burzy]) A co wy myślicie?

Na Dalamara wciąż poluję (używanego, ładnego i dość taniego), ale czytałem Ostrze Burzy. Książka nie była zła, ale jakimś nieporozumieniem jest umieszczenie jej serii "Bohaterowie", tak samo jak Szczęście Łasicy.

Znaczy mi się podobał styl w jaki napisała  tą książkę, ale ogólna spójność i niestety to, że postacie były nadszarpnięte od bohaterów Lancy, sprawia że książka trochę podupadła.

Na pewno ma pióro lepsze od tej rozlazłej Jean Rabe.

Pełna zgoda!