Ariakan jest synem Ariakasa i bogini morza Zeboim. Jest założycielem Zakonu Rycerzy Takhisis (później Rycerzy Neraki). Rycerzom niemal udało się podbić cały Ansalon, jednak jego działania przerwały armie Chaosu, a sam Ariakan został zabity w bitwie. Później jednak okazuje się, że dusza Ariakana jest w pułapce z której nie może się uwolnić. Zeboim przywraca go do życia. Aktualny stan Ariakana jest nieznany.

Przyznam szczerze, że mocno żałowałem uśmiercenia Ariakana w "Smokach Letniego Płomienia". Mimo ewidentnie "złego" pochodzenia miał w sobie wiele cech, które mogły przywrócić ład na Ansalonie. Honor, stanowczość, sprawiedliwość osądów... to wszystko pozycjonowało go bliżej Neutralności, niż Zła. Co prawda w jego naturze leżała także brutalność, ale cóż... nikt nie jest idealny.
Dziwi mnie natomiast (co już gdzieś pisałem) rozjazd w sposobie uśmiercenia Ariakana. W "Smokach Letniego Płomienia" Ariakan ginie w obronie Wieży Najwyższego Klerysta. Nie ma dokładnego opisu jego śmierci, więc można domniemywać różne rzeczy, ale skłaniałem się raczej do zejścia w skutek starcia z jednym z tworów Chaosu.
Co ciekawe, w serii "Mroczny uczeń" dowiadujemy się, że Ariakan został zdradziecko zamordowany przez niejakiego Auseric'a Krell'a, także Rycerza Takhisis. Pomysł ciekawy, ale szkoda, że nie jest dokładniej wyjaśniony, bo niejasność zostaje. Gdyby został uśmiercony w V Erze przez któregoś z pretendentów do funkcji Pana Nocy, fabuła mogłaby być ciekawsza i bardziej wiarygodna.

Krell zatruł wierzchowca Arkiana :) Co przyczyniło się do jego śmierci.
Jako że Krell był jednym z ulubieńców Arkiana zostało to przez Zeombim uznane za zdrade i Krell został przeklęty w Rycerza śmierci

Coś jak Soth
Ciekaw jestem szczegółów muszę przeczytać mrocznego ucznia.