- DragonLance Forum http://www.smoczalanca.pun.pl/index.php - Bohaterowie http://www.smoczalanca.pun.pl/viewforum.php?id=6 - Flint Fireforge http://www.smoczalanca.pun.pl/viewtopic.php?id=243 |
Raistlin - 2012-03-31 20:36:15 |
Flint z klanu Neidarów, został wygnany ze swej wioski z powodu rodzinnych konfliktów. Spędza swoje życie w Solace ewentualnie podróżuje do Qualinesti sprzedawać usługi kowalskie, zaprzyjaźnił się z Tasslehoffem Burrfootem i jest najstarszym z bohaterów lancy. Zmarł na atak serca w czasie podróży przez pasma gór zwanych Godshome (Dom Bogow). Paladine, w przebraniu Fizbana, zabiera go do kuźni Reorxa, gdzie Flint będzie czekał na odejście swoich młodszych przyjaciół. |
Grothork - 2012-04-04 16:19:32 |
Jako postać, Flinta lubiłem bardzo. Czasami poprawiał mi humor jego sprzeczkami z kenderem, a czasami jego zadziornością. Szkoda tylko że tak szybko zginął, chociaż jak na jego wiek to i tak był stary. Bardzo ciekawie opisane są jego przygody w książce pt. "Smoki Krasnoludzkich Podziemi". Polecam ją każdemu |
Xazax - 2012-04-04 16:29:49 |
Bardzo fajnie też jest opisany w Gorączce Podróży gdzie poznał Tasa |
U' - 2012-04-04 19:54:37 |
No to ja polecę Bratnie Dusze - pierwszą część spotkań (Gorączka podróży to część druga). Opowiada o tym, jak Flint poznał Tanisa (jeszcze jako dziecko). Flint jest młody, silny, sprawny i odważny. Taki jak powinien być krasnolud. Bardzo fajnie opisany jest początek przyjaźni, która połączyła dwoje bohaterów prawie na 100 lat (!). Polecam książeczkę, dobra lektura. |
Vanthanoris - 2012-04-04 22:19:12 |
Może jeszcze poczytamy o Flincie - miejmy nadzieję, że jest coś o nim w kolejnych tomach "Spotkań", a jeśli nie, to pewnie są jakieś opowiadania pojedyncze. Poza tym pozostają "Zaginione kroniki". |
Remmy - 2012-07-20 21:08:38 |
Do Flinta żywię bardzo ciepłe uczucia. Nie jest to absolutnie postać bez wad (w końcu takie postaci są przecież nudne, nieprawdaż?), ale wzbudza moje rozbawienie, a także szacunek. |
janjuz - 2012-10-24 11:48:44 |
Żeby zrozumieć do końca postać Flinta niezbędne jest przczytanie "Flint, the King". Nasz bohater zostaje królem... krasnoludów żlebowych. Jego późniejsza do Agharów nienawiść jest w dużej mierze, udawanym wyolbrzymieniem. |
ooSTURMoo - 2016-04-17 21:36:15 |
Jedna z moich lubionych postaci. Pamiętam jak za młodych lat czytałem pierwszy raz Kroniki i pierwsze łzy uroniłem nad tym właśnie bohaterem. Przez kilka dni nie mogłem się pogodzić z jego śmiercią. Był taki jaki powinien być, uparciuch o wielkim sercu...... |
janjuz - 2016-04-17 22:50:38 |
Cieszę się bardzo, że właśnie ta postać wzbudza pozytywne emocje. W końcu też uważam się za starego, zrzędliwego (by nie powiedzieć upierdliwego) krasnoluda. |
DeepHeat - 2018-04-04 00:00:37 |
Król Flint bardzo fajny, chylę czoła za wkład w tłumaczenie. |
janjuz - 2018-04-04 08:51:50 |
Przyznam, że i mnie to denerwowało. Przydomek "łachmaniarz" lub "łachudra" (by nie rzec znacznie gorzej) był nadawany Theiwarom chyba przez wszystkie rasy krasnoludzkie ze szczególnym uwzględnieniem krasnoludów podgórskich. Pewnie z powodu zajmowania się magią, lecz również z powodu dawnych zarzutów o zdradę. |
DeepHeat - 2018-04-04 22:08:02 |
A jak to stało w oryginale, "scum"? |
janjuz - 2018-04-05 10:06:24 |
O wiele gorzej: "derro" - a to niestety pochodzi z australijskiego slangu oznaczającego kogoś niechlujnie ubranego, zdegenerowanego, brudnego itd. itp. |